Kosmetyki - skuteczne, tanie i sprawdzone !;)

Dodatkowo moda, książki, filmy, zdjęcia, przemyślenia ;)

Dla każdego coś dobrego.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Najpiękniejsza pora dnia - Zachód słońca

Można posunąć się o stwierdzenie, że jestem ZAKOCHANA w zachodach słońca!
To jest tak przepiękny i magiczny moment, że nie da się go nie lubić. Czasem żałuję, że nie noszę aparatu przy sobie przez cały czas , bo naprawdę to co natura wyczynia jest nie do opisania. Ostatnio miałam przyjemność zobaczyć czerwień słońca, dosłownie jeden wąski pasek tak intensywnego koloru! Coś niesamowitego, pomyśleć, że dzień był wtedy dosłownie nijaki pogodowo.
Pewnie niektórzy z Was nie zwracają uwagi na niebo, chmury, słońce, ale warto się zatrzymać , spojrzeć i zapomnieć o wszystkim co przyziemne. 

Może to jest troszkę dziwne, ale zdarza mi się nawet uśmiechnąć do 'nieba' , a to wszystko za sprawką magii kolorów, chwili ... czaryy!

Kto wie, może i Wy zakochacie się tak jak ja w zachodach słońca;) O ile już się nie zakochaliście;p.

Na koniec zostawię Wam kilka zdjęć i prośbę, żebyście zatrzymali się na chwilkę i spojrzeli w niebo, ot tak. Może to będzie Wasz sposób na chwilę oddechu/ refleksję / natchnienie/ podziw nad naturą.. Kto wie;)




pozdrawiam!
patis93


niedziela, 27 kwietnia 2014

Rowerowo

Korzystając z piękniej pogody postanowiłam wybrać się na małą przejażdżkę rowerową:) Rower świetnie kształtuje naszą sylwetkę, pozwalając zgubić nam zbędne kalorie. A co jak co na majówkę wypadałoby pochwalić się zgrabną figurą :) Ponad to można zaczerpnąć świeżego powietrza, dotlenić mózg i zapomnieć o codziennych problemach.
W moich okolicach jest bardzo pienie wiosenną porą. Drzewa i kwiaty kwitną, ptaki zakładają gniazda, aż miło poobserwować jak wszystko budzi się do życia.
Tutaj troszeczkę zdjęć z dzisiejszej wyprawy.
Udanej niedzieli :)





madziula

czwartek, 24 kwietnia 2014

Ulubione zdjęcia

Postanowiłam dodać kilka zdjęć zrobionych przeze mnie do, których mam 'słabość'. Jednym słowem wg. mnie mają to 'coś' w sobie.  Oczywiście jest to tylko moje subiektywne odczucie. Nie musicie się ze mną zgodzić, w sumie to nie o to chodzi. Chciałam Wam pokazać 'siebie' od tej inne strony. ;)
Miłego oglądania!;)





patis93

sobota, 19 kwietnia 2014

WESOŁYCH ŚWIĄT

  
Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
 w dniu wielkiego lania!
Życzą Patrycja, Ula i Magda :)

piątek, 18 kwietnia 2014

nauka języków obcych w wolnym czasie

               Znajomość języków obcych w dzisiejszych czasach jest bardzo ważna...niby każdy wie a jednak różnie to bywa...bo np. nie każdy z nas miał szczęście uczyć się tego języka podczas szkolnej edukacji, bądź poziom ogólnie był słaby i z tych zajęć nic nie wynieśliśmy.
 Niestety taka jest prawda.
Szkoła poprzez kartkówki, sprawdziany i oceny często zniechęca młodych ludzi do poznawania nowych języków, kultur itp., a przecież to najlepszy czas na naukę i odkrywanie. Czasami trafi się wyjątkowy nauczyciel, który potrafi nas naprawdę zainteresować, ale to kilka lat szybko mija, a później...później trudno nam się samemu zabrać za doszkalanie zdobytych umiejętności.
Ze mną było podobnie.
Kilka (jak nie kilkanaście) lat uczyłam się języka angielskiego, nigdy w szkołach prywatnych, nigdy ponad program, ale dopiero na studiach zrozumiałam jak moja wiedza i umiejętności są słabe.
Dlatego postanowiłam się za to wziąć...z racji tego że coś już tam wiedziałam i umiałam mogłam sobie pozwolić na zakup książki...i to nie byle jakiej bo napisanej w języku angielskim, specjalnie dla osób uczących się tegoż języka.
 Można znaleźć w niej, oprócz bardzo wciągającej fabuły podzielonej na odpowiedniej długości rozdziały, wiele wytłumaczonych słówek i zadań do każdego rozdziału. Pozwala to nam lepiej utrwalić naszą wiedzę i zrozumieć tekst.
Ta książka to lekki kryminał, autorem jest Kevin Hadley, tytuł: "Danger in high places", poziom B1-B2 (zakupiona w Empiku w cenie 20zł, dostępne inne poziomy, ale raczej wzwyż).
Polecam wszystkim tym którzy chcą rozwinąć swoje umiejętności językowe ale także miło spędzić czas.


Ostatnio również w tym salonie zakupiłam magazyn pt."English matters" i również jestem bardzo zadowolona. Pod każdym artykułem jest lista słówek, ponadto można bezpłatnie ściągnąć plik mp3 z czytanym tekstem danego artykułu z Internetu. (Empik, ok. 10zł, wydanie na dwa miesiące).


Czy znacie jakieś inne formy nauki angielskiego w wolnym czasie w ciekawej formie? ---->piszcie w komentarzach ;)
 Uważam że warto mieć ciągły kontakt z językiem gdyż tylko tak można go opanować. Warto szukać najlepszego sposobu dla siebie! I się nie poddawać!
Oczywiście w taki sposób można się uczyć także innych języków np. niemieckiego, rosyjskiego, hiszpańskiego, francuskiego czy nawet chińskiego...
wymaga to trochę pracy i wielu chęci ale myślę, że warto bo w obecnych czasach języki obce są potrzebne na każdym kroku...
fajnie jest także łączyć pasję (czytanie) z nauką ;)

ulentyna.



Muffinki dziecinnie proste-przepis

Obiecałem komuś, że dodam ten post, więc dodaje ;p

Moja przygoda z pieczeniem muffinek, nie trwa zbyt długo. Robiłam je około 5 może 6 razy i za każdym razem korzystałam z innego przepisu.

W końcu doszłam do wniosku, że ten pierwszy był jak najbardziej udany ;).

Postanowiłam podzielić się z Wami dziecinnie prostym przepisem. Jak mi się udało to Wam na pewno też ;). Dadam tylko ,że korzystałam z papierowych papilotek, które kupiłam w biedronce za około 2 zł. 



Składniki na około 20 muffinek ( małe papilotki):
* tabliczka gorzkiej/ mlecznej czekolady
* 150g miękkiego masła ( ja użyłam margaryny)
*2 jajka
*80 g cukru
*300 g mąki
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
*szczypta soli
*pół łyżeczki sody oczyszczonej
*250 ml mleka

Przygotowanie: ( rozgrzewamy piekarnik do temp. 200 stopni)
1.Na grubej tartce ścieramy tabliczkę czekolady.
2.Do miski wsypujemy : mąkę, cukier sól, sodę i proszek do pieczenia.
3. Mieszamy. Dodajemy mleko, 2 jajka i masło.
4.Miksujemy. ( można wymieszać łyżką)
5.Dodajemy czekoladę.
6.Delikatnie mieszamy.
7.Przekładamy gotową masę do papilotek.

Muffinki pieczemy przez 26 minut w temp. 180 stopni.
Ale radzę od czasu do czasu zajrzeć i zmniejszyć troszkę temperaturę;)


i teraz ciekawostka! Jeśli chcemy mieć wilgotne muffinki, to wkładamy szklankę z wodą do brytfanki pomiędzy muffinki. 



Gotowe!:






Życzę smacznego!;)

patis93




środa, 16 kwietnia 2014

Odchudzanie


Witajcie :P
Po dłuższej przerwie postanowiłam opisać Wam właściwości pewnych herbat, które mają właściwości ODCHUDZAJĄCE. Zbliżający się czas Wielkiej Nocy, gdzie przygotowujemy różne potrawy, a później siedzimy przy stole i zjadamy duże ilości smakołyków, niestety odbija się niezbyt dobrze na naszej figurze :P
Aby spalić pozostałości po świętach na początek ZIELONA HERBATA- która wspomaga odchudzanie poprzez spalanie tłuszczu oraz złego cholesterolu, wspomaga trawienie oraz usuwanie toksyn z organizmu. Jest bogata w witaminy C, E, B, sole mineralne oraz garbniki- które zapobiegają nowotworom. Ponad to stwierdzono że osoby pijące właśnie tą herbatę mają lepsze wyniki w nauce oraz dłużej żyją.
CZERWONA HERBATA  podobnie jak zielona wspomaga spalanie tłuszczu (poprzez regulację emisji soków trawiennych), oraz usuwanie toksyn z organizmu, a także korzystnie wpływa na skórę. Jest bogata m.in.: w żelazo, fluor, potas, cynk. Ma działanie moczopędne co pozwala nam się pozbyć nadmiaru wody z organizmu.
Kolejną świetnie wspomagającą odchudzanie herbatą jest herbata z HIBISKUSA. Jest on bogaty w antocyjany, polifenole, flawonoidy, które chronią przed chorobami oraz zachowują młodość, a także w witaminę C, która zapobiega przeziębieniom. Działa skutecznie na prawidłowy poziom cholesterolu. Dzięki wolnym rodnikom, hibiskus chroni wątrobę ,oraz działa również lekko przeczyszczająco oraz moczopędnie.





madziula

wtorek, 15 kwietnia 2014

Podróż samolotem

Hejka!
Postanowiłam dodać post o podróży środkiem transportu jakim jest.. SAMOLOT!
Pewnie większość z Was już miała okazję lecieć , ale znam ludzi którzy jeszcze jej po prostu  nie mieli  bądź podróż samolotem była zbędna ;p.

Mój pierwszy lot samolotem odbyłam w lipcu ubiegłego roku. Wtedy leciałam do Anglii.
Jak możecie się domyśleć, podróż trwała krótko. Dokładnie nie pamiętam ile, ale około 2 godzin.

Dla mnie podróż ta była ogromnym przeżyciem.  Z natury jestem panikarą, a co więcej mam ogromny lęk wysokości!. Nawet nie próbujcie wyobrazić sobie mojej miny kiedy czekałam  na 'start' ;)

Co do lotniska to wylatywałam z Łodzi a wracałam z Londynu. Ale o lotniskach i bagażu dodam post kiedy indziej ;p. Teraz skupię się na samym locie ;d

Start sam w sobie był przyjemny, nie taki straszny jak mi to wszyscy opowiadali ;) Poza tym była prześliczna pogoda, a jakie widoki za oknem ! Nie można było oderwać wzroku!;)


Bardzo szybko mi minęły te 2 godziny lotu. A poza tym udało się przylecieć przed planowanym czasem . Lądowanie było może troszkę mniej przyjemne od startu, ale dało się przeżyć;)


Co do powrotu też było w porządku, ale jednak ta pierwsza podróż samolotem najbardziej utkwiła mi w pamięci;)

Mam taką mała radę dla Was. Jeśli wybieracie się w swoją pierwszą podróż samolotem, postarajcie się zająć miejsce koło okna . Naprawdę warto!;)


Pozdrawiam!


patis93

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

WYNIKI KONKURSU!!!

Serdecznie dziękujemy za Wasze pomysły !;)
Było Nam niezmiernie miło kiedy czytałyśmy komentarze od Was!;)

Jednogłośnie zdecydowałyśmy, że 'paczuszka' powędruje do : dagerka16@p2.pl
Piękne, Uparte, Młode (PUM):). 



Planujemy jeszcze innego typu konkursy, ale wszystko w swoim czasie!;)

Pozdrawiamy!;)



niedziela, 13 kwietnia 2014

sobota, 12 kwietnia 2014

Dzień CZEKOLADY

To właśnie dziś obchodzimy dzień czekolady...mimo że nie jest on jakoś bardzo popularny w tym dniu czekolada smakuje mi najlepiej :)

Nie będę wnikać czy czekolada jest zdrowa czy nie, wyliczać jej wad i zalet, gdyż zawsze znajdą się jacyś zwolennicy i przeciwnicy. Znam nawet osoby które nie przepadają za tym rodzajem słodkości.
Ja wręcz przeciwnie, czekoladę lubię pod wieloma postaciami, zarówno jako małe czekoladki, poprzez batony, tabliczki czekolad, czy w wersji pitnej. Jest także dobra jako składnik ciast, lodów i innych deserów.
A Wy, pod jaką postacią i w jakich ilościach potraficie 'objadać' się swoim ulubionym rodzajem czekolady, znacie jakieś ciekawe przepisy na czekoladowe 'co nieco'? (piszcie w komentarzach!). Oczywiście uważam że jak ze wszystkim co jest dobre trzeba wyznaczyć sobie jakieś granice i nie popaść w paranoje czy 'słodkie uzależnienie.' (czy istnieje coś takiego jak czekoladoholizm?)
Według mnie czekolada jedzona z umiarem poprawia nastrój!

Wyroby czekoladowe stanowią również idealny prezent na wiele okazji, są obecne podczas spotkań ze znajomymi oraz towarzyszą nam na co dzień!

a tutaj zdjęcie z dzisiejszego dnia <raz na jakiś czas można zaszaleć ;) > w roli głównej:
kubek gorącej czekolady
oraz
lody czekoladowo-śmietankowe z polewą czekoladową

 życzę wszystkim słodkich snów :)
dobranoc !

ulentyna.

Na zmęczenie :)

W tym przed świątecznym okresie gdy spada na nas dużo obowiązków związanych z przygotowaniami i sprzątaniem nie ciężko o zmęczenie. Niestety odbija się to nie tylko na naszym zdrowiu i samopoczuciu ale także na naszym wyglądzie.
 A jak wiadomo dobrze wyglądająca kobieta to szczęśliwa kobieta. Tak więc aby zamaskować skutki zmęczenia polecam wam dynamizujący krem- żel  HYDRA ADAPT firmy GARNIER. Jest to krem przeznaczony dla cery zmęczonej i  pozbawionej blasku. Idealnie nawilży i rozświetli skórę, a także doda jej energii i nada promienny wygląd. Jest wzbogacony w ekstrakt z cytrusów o właściwościach pobudzających. Przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji twarzy.  Należy nakładać go rano i wieczorem na całą twarz. Można kupić go w Rossmanie i kosztuje on ok. 15 zł.
Kolejnym kosmetykiem, który pomoże ukryć nam zmęczenie jest
Rival de Loop, feuchtigkeitsarme haut HYDRO Getoner Augen-Roller (dość długa nazwa:). Jest to roll- on pod oczy z korektorem, który idealnie masuje cienie pod oczami. Ma on właściwości chłodzące i powoduje że czujemy się znacznie lepiej i mamy pewność że nasze niedoskonałości są mniej widoczne. Jest to produkt dostępny tylko w Rossmanie i kosztuje ok. 9 zł.
A dla osób, które  pracują dużo przy komputerze polecam również na cienie pod oczami okłady z rumianku. Zmniejsza on przebarwienia oraz pomaga nam się odprężyć.


madziula

piątek, 11 kwietnia 2014

KONKURS!!!

UWAGA!!!

Postanowiłyśmy cieszyć się z małych rzeczy i właśnie z tej idei zrodził się pomysł na konkurs!

Aby wziąć udział w konkursie należy :
1.Zostawić w komentarzu swój adres e-mail,
2.iiiiiiiiii troszkę ruszyć głową ;p Mianowicie rozwinąć skrót PUM w jak najbardziej zabawny sposób!
Liczymy na Waszą kreatywność!;)


 Zwycięzca otrzyma drobny upominek ;)


Trzymamy kciuki za Wszystkich;)


Wyniki pojawią się w poniedziałek wieczorem;)



NO TO DO DZIEŁA!! ;)

czwartek, 10 kwietnia 2014

Wielki Gatsby!



HEJ !

z racji tego iż ostatnio mam sporo wolnego czasu postanowiłam wykorzystać go na odpoczynek ale również na to co wprost uwielbiam: czytanie i oglądanie filmów :)
jest tyle fajnych książek które chciałabym przeczytać i tyle fajnych filmów do obejrzenia...

jakiś czas temu udało mi się obejrzeć film pt. "Wielki Gatsby". (2013)

--->http://www.filmweb.pl/film/Wielki+Gatsby-2013-506934#

Film ten bardzo mi się spodobał (wiadomo jest to bardzo subiektywna ocena). Akcja toczy się w Ameryce, w czasach prohibicji. Mimo że miłość stanowi jeden z wątków głównych to zapewniam że nie jest to komedia romantyczna. Zaskakujący bieg zdarzeń, ciekawa kreacja bohaterów oraz scenografia i muzyka sprawiają że czas mija bardzo szybko. Gdybym miała wskazać swojego ulubionego bohatera tegoż filmu, wcale nie byłby nim Gatsby zaś Nick, który jest narratorem. To dzięki niemu poznajemy historię utraconej miłości Gatsbiego, jego dążenia żeby ją odzyskać i zaskakujący finał. Nick wtajemnicza nas także w świat amerykańskich elit ówczesnego czasu, dzieli się swoimi refleksjami i uczuciami. Jest on naprawdę uważnym obserwatorem.
Można by jeszcze wiele pisać, ale myślę że każdy powinien sam obejrzeć i ocenić.

Jedna z piosenek która stanowi ścieżkę dźwiękową filmu i jednocześnie strasznie mi się podoba:
https://www.youtube.com/watch?v=5_MgnVlEJ2M

Po obejrzeniu filmu naszła mnie wielka chęć na przeczytanie książki, na podstawie której powstał film. Jej autorem jest Francis Scott Fitzgerald i ma ona tytuł "Wielki Gatsby". Książka tak jak film bardzo mnie wciągnęła. W mojej opinii nie różni się ona zbytnio od filmu, ale to może dobrze.
Książka ta, mimo że miała być kolejną z tych czytanych w wolnej chwili dla relaksu, dała mi trochę do myślenia: zarówno na temat miłości, ale też przyjaźni i tego kim tak naprawdę jesteśmy.

tutaj jeden z moich ulubionych (a jest ich naprawdę wiele) cytatów z tej książki:
"Ile razy masz ochotę kogoś krytykować (…), przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty."

a tu kilka zdjęć książki którą czytałam <egzemplarz z biblioteki>:



MIŁEJ LEKTURY I OGLĄDANIA :)

w komentarzach dzielcie się swoimi odczuciami na ten temat :)

ulentyna.

środa, 9 kwietnia 2014

Pozytywnie

Hejka!

Przed chwilą natrafiłam na kilka zdjęć rzeczy, które wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Dokładniej mam na myśli pocieszne wzory np frytek, koce i poduszki z bohaterami bajek z dzieciństwa, chrupki też potrafią być 'zabawne' . Może niektórzy dojdą do wniosku, że jestem ' stuknięta', ale co ja na to poradzę, że ludzka kreatywność i dobre wspomnienia wywołują uśmiech na mojej twarzy . 

A może inni z Was też mają tak jak ja?. Potraficie cieszyć się z takich drobnostek ? ;)



pozdrawiam,
patis93





wtorek, 8 kwietnia 2014

Paznokcie !

Hej, hej , hej!

Postanowiłam dodać post dotyczący PAZNOKCI!
Każdy kto mnie zna wie, że 'cierpię' na paznokciową 'manię'. lubie eksperymentować kolorami/wzorami o ile tylko mam chwilkę czasu. Jeśli go nie mam, maluję paznokcie jednym kolorem, zazwyczaj neutralnym.

W dzieciństwie obgryzałam paznokcie i przez dłuższy czas nie wierzyłam, że da się jeszcze 'uratować'. Przez jakiś czas stosowałam odżywki, ale to dawało mizerny skutek. 
Najważniejsza jest  nasza 'dieta'. Ona głównie wpływa na kondycję naszych włosów i paznokci.
Pod słowem 'dieta' w moim przypadku kryje się normalne jadanie wszystkiego, ale z rozsądkiem. 
Ważne jest również regularne kremowanie rąk. Przez jakiś czas zapomniałam  o tej regularności i teraz moje dłonie będą musiały odczekać swoje, aby 'dojść do siebie'. 

Może teraz przejdę do spraw bardziej praktycznych. Paznokcie maluję w różnych odstępach czasowych. Wszystko zależy od tego jak długo lakier wygląda w miarę przyzwoicie. Jeśli intensywnie sprzątam , często zmywam naczynia to maluję paznokcie co 3 dni ( mniej więcej), a jeśli nie to co 4 do 5 dni.

Nie jestem żadną ekspertką ani perfekcjonistką, nie używam żadnych lakierów z wysokiej półki.Dla mnie najważniejszy jest kolor i konsystencja. Co do trwałości lakieru, przy moim trybie życia nie ma mowy!. Jestem typowym wierciuchem, ciągle coś robię. Czekanie na wyschnięcie lakieru wystawia moją cierpliwość  na próbę ;p.

Na koniec zostawiam kilka zdjęć !;)








patis93

niedziela, 6 kwietnia 2014

Pielęgnacja włosów

 
Dzisiaj coś o włosach :)
Jak wiadomo są różne rodzaje włosów. Niektórzy mają idealnie kręcone, inni doskonale proste, i są także osoby takie jak ja, które mają coś pomiędzy :) Czyli włoscy są proste u nasady i kręcą się na końcach.
Osobiście jestem fanką prostych włosów. Aby ładnie je wyprostować, po myciu wilgotne włosy rozczesuje grzebieniem, a po wysuszeniu suszarką czesze je szczotką. Zawsze powinniśmy tak robić, gdyż jest to zdrowsze dla naszych włosów. Tą metodę poleciła mi moja fryzjerka. Potem  stosuję prostownicę, ale aby uniknąć efektu tzw. ,,spalonych włosów” używam SPRAY’ u WYGŁADZAJĄCEGO do prostowania włosów z JOANNY . Wygładza on i zapewnia ochronę termiczną włosów. Jest to doskonałe rozwiązanie. Włosy są perfekcyjnie proste, delikatne, mają naturalny połysk, nie sklejają się. Ponad to ta ma właściwości odżywcze oraz przyjemny brzoskwiniowy zapach. Kosztuje ok. 15 zł. Ja mój spray kupiłam w Rossmanie. Starcza on naprawdę na długo, gdyż nie potrzeba go zbyt dużo. Spryskujemy delikatnie włosy i rozczesujemy grzebieniem, a potem zaczynamy prostować. Efekt jaki otrzymujemy jest naprawdę świetny :)
Tutaj macie zdjęcie moich wyprostowanych w ten sposób włosów:



madziula

Murale




hej !
Mimo że za oknem szaro, tutaj trochę o kolorach, a dokładniej o pewnej sztuce ulicznej, która sprawia że szare, często zaniedbane elewacje budynków zamieniają się w zabawne, kolorowe dzieła ulicznych artystów :) Mowa o muralach.
Pierwszy raz z tym zjawiskiem spotkałam się w Łodzi, ale wiem że murale można odnaleźć także w innych polskich miastach np. Warszawie, Wrocławiu czy Białymstoku. Jednakże jest to inicjatywa znana na całym świecie !

czym jest właściwie MURAL?

 z Wikipedii:
Mural  to rodzaj malatury, nazwa pochodzenia hiszpańskiego oznaczająca w skrócie dzieło dekoracyjnego malarstwa ściennego, najczęściej monumentalne.
Malowidła takie, w zależności od intencji twórcy, mogą mieć na celu impresję odbiorcy, reklamę jakiegoś produktu lub promocję akcji charytatywnej.

Murale można zdefiniować jako wielkoformatową grafikę na ścianach budynków.

Natalia-Rak-mural-Legenda-o-wielkoludach
                                                                   źródło:http://www.blog.awx2.pl/2014/01/wszystkiego-najpiekniejszego-w-2014/

W Łodzi znajduje się nawet mural który został wykorzystany w GRZE komputerowej !
" Twórcy Devil May Cry wykorzystali w grze kilka projektów hiszpańskiego artysty Aryza, m.in. łódzki mural"
 źródło: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/galeria/mural-z-lodzi-w-grze-devil-may-cry,1715669,t,id.html

Murale jak się okazuje jednym się podobają a innym nie. Jest to sztuka uliczna, ogólnodostępna, oceniana przez wiele milionów osób, zarówno mieszkańców jak i turystów. A jak wiadomo co człowiek to inna opinia.
Według mnie jest to bardzo fajna inicjatywa, która pokazuje że nawet w 'szarych' miastach można odnaleźć kolorowe akcenty. 

Więcej o muralach można znaleźć na: 
https://www.facebook.com/LodzkieMurale
 http://www.urbanforms.org/
polecam także wpisać w Google frazę: mural, zapewniam że pojawi się Wam wiele ciekawych obrazków :)
zachęcam również do rozglądania się podczas wiosennych spacerów czy na mijanym budynku nie ma takiego 'dzieła' ;)

A Wy macie swój ulubiony mural? 

                                                                  źródło:http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1370579&page=11


Tym kolorowym akcentem kończę dzisiejszy post. Życzę równie kolorowych dni :) 

ulentyna.
 
Wielkie malowidło „Dziewczyny w kąpieli”, które zdobi ścianę kamienicy przy ul. Pomorskiej 67 w Łodzi, zostało wykorzystane w najnowszej części kultowej gry Devil May Cry.

Zobacz więcej na: http://www.wykop.pl/link/1405209/lodzki-mural-trafil-do-gry-komputerowej/
Wielkie malowidło „Dziewczyny w kąpieli”, które zdobi ścianę kamienicy przy ul. Pomorskiej 67 w Łodzi, zostało wykorzystane w najnowszej części kultowej gry Devil May Cry.

Zobacz więcej na: http://www.wykop.pl/link/1405209/lodzki-mural-trafil-do-gry-komputerowej/
Wielkie malowidło „Dziewczyny w kąpieli”, które zdobi ścianę kamienicy przy ul. Pomorskiej 67 w Łodzi, zostało wykorzystane w najnowszej części kultowej gry Devil May Cry.

Zobacz więcej na: http://www.wykop.pl/link/1405209/lodzki-mural-trafil-do-gry-komputerowej/

sobota, 5 kwietnia 2014

Zdjęcia

Witam!

Szperając po folderach i szukając jakiegoś natchnienia na post wpadałam na pewien pomysł. Mianowicie chodzi o przerabianie zdjęć. Niby banał, a jednak coś w tym jest. Istnieje wielu przeciwników tzw. ' przeróbek', ALE.. no właśnie, zawsze , gdzieś się wplącze to małe 'ale'.. . Ale znam też osoby, które nie mają nic przeciwko przeróbkom typu kolorystycznego, ba a nawet abstrakcyjnego! . Ja osobiście lubię rzeczy niestandardowe, takie które pobudzają naszą wyobraźnie, dlatego nie mam nic przeciwko przeróbkom ,ale oczywiście tych robionych, w celu pobudzenia właśnie wspomnianej przeze mnie wyobraźni lub w celu podkreślenia sytuacji/ emocji. Znieść nie mogę upiększeń ludzkich sylwetek, typu powiększaniu rozmiaru tu i ówdzie bądź odejmowaniu sobie tu i tam. Dlatego moim zdaniem najbardziej fotogeniczna jest natura. Nie wymaga żadnych przeróbek a jedynie bawiąc się np. szarością możemy przekazać nasze emocje bądź charakter danej sytuacji.


A to taka jedna z moich ' przeróbek' , 


Ula
Dobrej nocy i leniwej niedzieli!


patis93



Troszkę o Nas. ;)

Witam!

Dzieją się jakieś czary na tym blogu ;o. Mam nadzieję, że niebawem uda się go jakoś okiełznać ;p.

Postanowiłam przybliżyć Wam troszkę informacjo o Nas. Mianowicie, jak wynika z tekstu umieszczonego w bocznej kolumnie, Magda, Ula i ja (Patrycja) jesteś trzema studentkami pochodzącymi z Piotrkowa Trybunalskiego i okolic. Wszystkie trzy jesteśmy na drugim roku studiów, Magda i ja na ekonomii, natomiast Ula studiuje gospodarkę przestrzenną. Znamy się już jakiś czas. Ja z Ula już przeszło 5 lat, natomiast z Magdą od 2 lat ( odkąd się poznałyśmy na uczelni). Każda z Nas interesuje się czymś innym i to sprawia, że nigdy się razem nie nudzimy. Magda jest ekspertką od kosmetyków, mody, biżuterii i filmów, Ula natomiast jest ' molem książkowym' w optymistycznym tego słowa znaczeniu oczywiście ;). Czyta naprawdę wyszukane książki oraz ma interesujący gust muzyczny a co więcej kocha góry!. Trudno mi cokolwiek napisać o sobie, ale może wspomnę tylko tyle, że trudno mnie odciągnąć od aparatu fotograficznego jak już się do niego oczywiście 'dorwę', uwielbiam przyrodę, długie spacery najlepiej nad jeziorem i spotkania z przyjaciółmi, o!

Co do tych spotkań zostawię Wam tutaj jedno ze zdjęć PUM !;)

Łódź 2014r.



Spokojnej nocy!

patis93

czwartek, 3 kwietnia 2014

No to zaczynamy!

Witam!

Wcześniej mogliście NAS śledzić na : pum.bloog.pl
Na szczęście w dobrą porę postanowiłyśmy, się przenieś właśnie tutaj. a dlaczego w dobrą?
Bo tak na dobre jeszcze nie zaczęłyśmy naszej przygody z blogowaniem i będziemy miały okazję właśnie tutaj pokazać ' na co Nas stać' ;).

Hm a o czym tutaj konkretnie będziemy pisać?

O wszystkim , zaczynając od książek, muzyki, zdjęć, mody, poprzez przemyślenia, głębsze refleksje, życie codziennie. Dla każdego znajdzie się coś dobrego!;)

Serdecznie zapraszamy do śledzenia bloga!;)